wtorek, 14 lutego 2017

WIKTORIA I ALBERT. ŁABĘDZI ŚPIEW W BUCKINGHAM PALACE.

Do szaleństwa: o głębokiej miłości, mądrej asertywności i debiucie w roli Królowej.

„Młoda Wiktoria”, reż. Jean-Marc Vallee, 2009 r.


FILM


Do szaleństwa

Źródło Filmweb




Do szaleństwa. Tak w dwóch słowach mogłabym określić wszystko, co odnalazłam w kostiumowym filmie Jeana-Marca Vallee. Głęboka miłość, asertywna mądrość oraz debiut w roli Królowej ilustrowane „Łabędzim Śpiewem” Franza Schuberta i piosenką śpiewaną przez Sinead O’Connor: "Only You"(Love Theme from 'The Young Victoria'), wieńczącą zakończenie historii – to rysy charakterystyczne tego obrazu.  Historia młodzieńczych lat Wiktorii, która jako jedyne dziecko brata księcia Clarence (późniejszego władcy Wilhelma IV) w wieku 18-tu lat zasiadła na tronie Zjednoczonego Królestwa. Opowieść rozpoczyna się w 1836 roku w Kensington Palace, gdzie przyszła królowa (Emily Blunt) mieszka wraz ze swoją matką (Księżną Kentu – Miranda Richardson),jej doradcą -  sir Johnem Conroy (Mark Strong) oraz oddaną nianią i służbą. Wiktorii nie wolno samej schodzić po schodach, posiadać oddzielnej sypialni, a nawet spożywać posiłków, zanim ktoś wcześniej ich nie spróbuje. Jedyną rozrywkę stanowią spacery po parku, okalającym Kensington Palace, zabawy z ukochanym psem, oddawanie się lekturze, uczestnictwo w przedstawieniach operowych. W 1835 r., w wieku 16 lat, Wiktoria poznaje średnio znaczącego niemieckiego księcia Alberta z Saksonii-Coburga-Gothy (1819–1861), młodszego syna Ernesta I z Saksonii-Coburga-Gothy. Ponownie spotyka go w 1839 r. i z miejsca się w nim zakochuje. Wiktoria i Albert byli blisko spokrewnieni (jej matka i jego ojciec byli rodzeństwem). Zdając sobie sprawę, że młodzieniec, mający rangę młodszego syna pomniejszego niemieckiego księcia, nie śmiałby poprosić o rękę królowej Wielkiej Brytanii, Wiktoria przejmuje  inicjatywę, proponując mu małżeństwo, które w historii świata zapisze się jako związek mecenasów sztuki, inicjatorów reform społecznych, gospodarczych i przemian kulturowych. Te ostatnie przeszły do historii jako Epoka Wiktoriańska.




Źródło Filmweb 

Film w reżyserii Jeana-Marca Valle był nominowany do 12 różnych nagród, w tym: Oscar, Złote Globy, BAFTA, Critics Choice, Satelity, Amerykańska Gildia Kostiumologów, BIFA. Sandy Powell otrzymała Oscara oraz nagrodę BAFTA, Critics Choice, a także CDG za najlepsze kostiumy. Doceniono też niezwykłą, dbającą o każdy detal wnętrz i kostiumów scenografię oraz charakteryzację. Całość obrazu dopełnia muzyka stworzona przez Ilana Eshkeri („Gwiezdny pył”).


                                                                 
Pozostając w królewskich klimatach, po ostatniej opowieści o „Hamlecie” , dziś proponuję Wam dramat historyczny w postaci filmu kostiumowego. Być może u niektórych z Was na twarzy pojawi się przeciągły grymas znudzenia, jednak – nie poddawajcie się temu uczuciu i nie rezygnujcie z obejrzenia „Młodej Wiktorii”. Zapewniam – nie będziecie żałować. Wszak scenariusz stworzony przez Juliana Fellowes’a nie ma w sobie ani krzty banału. Nie jest monotonny, nużący, przegadany. Wszystko pozostaje w nim wyważone: dworska intryga, waga wydarzeń historycznych, w końcu – postać głównej bohaterki. Książę Albert (Rupert Friend) czy Lord Melbourne (Paul Bettany) nie są w żaden sposób przerysowani, nienaturalnie sztuczni. Kostiumy, tkaniny, a nawet ich  kolory, fryzury wyrażają stan ducha i wiarygodność uczynków swoich bohaterów. Królowa Wiktoria to zieleń oliwkowa, szmaragdowa, morska; czerwień, żółć, błękit pruski i niebanalna biżuteria, która na stałe zapisała się w historii zdobnictwa, wykorzystująca perły, szmaragdy, rubiny, granaty, egzotyczny szylkret – kojarzony ze światem brytyjskich zamorskich kolonii. Książę Albert ukazany został w  błękicie morskim, czerwieni i złocie. Powagę i powściągliwość Lorda Melbourne wyrażają: czerń oraz połyskujące złoto.


Źródło Filmweb
Cały film tonie w kolorytach jasnych, pastelowych, potem żałobnych, a następnie ponownie – nasyconych walorami barwnymi angielskiego krajobrazu. Każde z wnętrz zawiera oryginalne historyczne meblarstwo, na podstawie którego można dokładnie prześledzić zmieniające się gusta i modę, wyraźną w poszczególnych okresach angielskiego meblarstwa zabytkowego (np. styl angielskiej Regencji czy historyzmy w postaci neogotyku – Wilhelm IV, neorokoka i neorenesansu – „Victorian Decadence” ). Każda draperia sukni, wstążki przy kapeluszach, aksamitne opaski we włosach, zasłony z chwostami, baldachimy nad łóżkami, kanapy, fotele, podnóżki w całości tapicerowane, ale i francuskie intarsjowane biurka, komody, sekretarzyki, lampy, przyborniki na biurko, globusy, ramy do obrazów, wieszaki-lokaje z egzotycznych gatunków drewna, kominki wraz z ekranami ze złoconego brązu wzbudzają zachwyt i ogromny podziw. To wszystko sprawia, ze jesteśmy widzami ujmującego w każdym detalu widowiska, którego bohaterowie nie przybierają wyłącznie ludzkiej postaci. Głównymi odtwórcami są także barokowe ogrody, angielska pogoda, przyroda w strugach deszczu, a nawet ukochany pies rasy King Charles Spaniel (trójkolorowy Prince Charles)  portretowany przez Wiktorię.





Źródło Filmweb

W mojej pamięci na zawsze pozostaną dwie sceny: koronacja młodej, niepewnej jeszcze swojej pozycji i zdolności przywódczych Wiktorii, duma w oczach księcia Alberta na widok królowej z insygniami monarchy brytyjskiego tronu ( Z okazji 60-rocznicy wstąpienia na tron Elżbiety II (02.06.2011r.), Pałac Buckingham otworzył swoje podwoje dla zwiedzających. W Sali Tronowej można było oglądać wystawę kolekcji królewskich klejnotów: m.in. naszyjnik koronacyjny królowej Wiktorii oraz diamentowe kolczyki, które na ceremonii koronacji miała zarówno Królowa Aleksandra, następnie -  Maria, jak i Elżbieta I oraz II; korony brytyjskich monarchów, broszkę Williamsona oraz koronacyjną tiarę, zwaną tiarą brytyjskich dziewcząt.), a następnie -  konna przejażdżka Alberta i Wiktorii w strugach deszczu oraz słowa: „Będziemy się sobą opiekować. Zawsze”… .  To wyznanie w dniu św. Walentego nabiera szczególnego znaczenia – nie sądzicie? Czy dzisiaj kobieta lub  mężczyzna zdolni byliby do wyrażenia powyższego stwierdzenia?






 „Łabędzi Śpiew”  („Schwanengesang”) – serenada Franza Schuberta z ostatniego zbioru pieśni unosi się w królewskich pokojach Buckingham Palace, zapewniając Wiktorię o oddaniu uczuciowym księcia Alberta. Wydobywane przez fortepian nuty, przywołują tekst Wacława Stępnia, napisany  do tego utworu:

„Poprzez senne drzew konary
Lśni księżyca blask
Roztoczyła noc swe czary
Miłość budząc w nas /…/”.


Pozostańmy jeszcze przez chwilę z młodą Wiktorią w jej apartamencie, zamyśloną i wsłuchaną w głos swojej duszy oraz wybory dróg, jakie wskazało jej serce, nie nakazy innych… .







"Młoda Wiktoria", reż. Jean-Marc Vallee, 2009 r.










4 komentarze:

  1. piękne zdjęcia,ogród-jakich już nie ma i tekst warty przeczytania

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Rzeczywiście, takie ogrody to wspomnienie... . Dziękuję za słowa pochwały w odniesieniu do mojego artykułu:) Najserdeczniej pozdrawiam:)

      Usuń
  2. I jeszcze epoka wiktoriańska,przepełniona wymuszonymi kaprysami,manierami i skromnym ale prawdziwym uśmiechem.W tle soczystych zieleni krajobrazu unosząca się miłość,oparta na ramionach wiatru...Można pomarzyć.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Te wszystkie słowa brzmią, jak poetycka metafora... . DZIĘKUJĘ!!!!!!!!!!!!!!!!!

      Usuń