AUSTRIA
WIEDEŃ
Hofburg, Burg Galerie |
„Taki jest Wiedeń, to miasto chwyta człowieka za ramię i obraca go do tyłu, żeby ciągle musiał patrzeć wstecz.”
/Juli
Zeh, „Orły i Anioły”/
W istocie współczesny Wiedeń, Vienna, Wien, Vienne wciąż
zdaje się oddychać swoją historią. Na każdym kroku przenika ona tętniące
symbolami XXI wieku miasto. Odwiedzając stolicę Austrii wkraczamy w jej
wielowymiarowość, którą określiłam mianem: Dawniej i Dziś. Bowiem to właśnie historia
i nowoczesność kreują wizerunek miasta, które po raz pierwszy „na żywo”
widziałam na ekranie telewizora. Od dziecka oglądałam Koncerty Noworoczne
filharmoników wiedeńskich transmitowane corocznie 1 stycznia z Wielkiej („Złotej”)
Sali Wiener Musikverein. Nieprzerwanie wykonywany koncert od 31 grudnia 1939
roku poświęcony jest głównie Johannom (ojcu i synowi), Józefowi i Eduardowi
Straussom, ale można też usłyszeć utwory innych kompozytorów – nie mniej
znanych i sławnych. Tradycyjnie pojawiają się zawsze: walc „Nad Pięknym Modrym
Dunajem” (od 1945 r.) oraz „Marsz Radetzky’ego” (od 1946 r.), których
publiczność zdaje się najbardziej wyczekiwać. Wszystkie utwory muzyczne wzbogacają
występy zespołu baletowego Opery Wiedeńskiej. Wspaniałe bukiety, kosze i dywany
kwiatów to dar włoskiego miasta San Remo (od 1980 r.). Za pośrednictwem
Eurowizji komentatorem koncertu był od kilku dziesięcioleci Bogusław Kaczyński.
W tle walców, które w XIX wieku pokochała cała
Europa (jego wielką wielbicielką byłą Królowa Wiktoria), polek i marszów
pokazywany był Wiedeń historyczny i współczesny, miasto wielu kultur, w którym
Mozart, Beethoven czy Mahler pozostawili trwałe ślady, Elżbieta Bawarska
(„Sisi”) i Franciszek Józef I nierozerwalnie związani z rezydencjami Hofburg i
Schönbrunn to spadkobiercy Monarchii Austro-Węgierskiej. Gustaw Klimt stał się
synonimem wiedeńskiej secesji, a Egon Schiele i Oskar Kokoschka – austriackiego
ekspresjonizmu.
W końcu w Wiedniu oprócz splatających się szlaków
kulturowych: austriackiego, węgierskiego, czeskiego, słowackiego, znaleźć można
i polskie trakty. Tablica pamiątkowa na Kahlenbergu
(pol. Łysa Góra) w kościele Świętego Józefa upamiętnia największego w oczach
Austriaków Polaka Jana III Sobieskiego, który 12 września 1683 roku jako wódz
przyszedł na ratunek chrześcijańskiej Europie, rozgramiając oblegającą Wiedeń
armię imperium osmańskiego pod wodzą wezyra Kara Mustafy. W Pałacu Kinskich
(niem. Palais Kinsky) przy Freyung 7 maja 1763 roku przyszedł na świat książę
Józef Poniatowski – polski generał, wódz naczelny Wojsk Polskich Księstwa
Warszawskiego, marszałek Francji, który zginął w bitwie pod Lipskiem. Postać do
dziś jest otoczona kultem wojownika o niepodległość, polityka i arystokraty,
który przeżył wśród elit Europy, by podnosić na duchu swoją Ojczyznę i dodawać
Jej blasku. W Wiedniu spędził blisko 9 miesięcy swojego życia Fryderyk Chopin
(listopad 1830-lipiec 1831). Mimo że, kompozytor czuł się osamotniony i
rozczarowany miastem, to jednak stał się znany szerszej publiczności, osiągnął
dojrzałość artystyczną, a następnie zdobył uznanie w całej muzycznej Europie.
Tablica pamiątkowa przy Kohlamrkt 9 w Wiedniu |
Niezliczoną ilość razy marzyłam, by stać się częścią
tej historycznej wyprawy w głąb Wiednia, a także – odkryć na Mariahilfer Straße,
między Starym Miastem a Schönbrunn – letnią cesarską rezydencją, Wiedeń
współczesny, który według raportu amerykańskiego Mercera jest miastem o najwyższej jakości życia na świecie. Moje
marzenie z lat dziecinnych spełniło się po wielokroć, dlatego teraz mogę Wam
podarować niezwykłej urody pocztówkę, na której odnajdziecie Wiedeń – Dawniej i
Dziś.
Pałac Schönbrunn |
Swoje pierwsze kroki skierowałam do 13 dzielnicy
Wiednia - Hietzingu, do Parku Schönbrunn gdzie wzniesiony został pałac z
żółtą elewacją, ulubionym kolorem Marii Teresy – matki cesarza Józefa II,
Leopolda II oraz Marii Antoniny, wydanej za Ludwika XVI i straconej wraz z
małżonkiem w czasie Rewolucji Francuskiej. To tutaj w Sali Lustrzanej jako
„cudowne dziecko” koncertował 6-letni Wolfgang Amadeusz Mozart, a w Wielkiej
Galerii tańczono podczas Kongresu Wiedeńskiego (1814-1815). 45 udostępnionych
do zwiedzania komnat to przede wszystkim rokokowe biel i złoto (prawdziwe
14-karatowe), czeskie kryształowe lustra i fajansowe piece. Jedynie komnaty i
gabinety cesarza Franciszka Józefa I są skromne i powściągliwe w swej
dekoracyjności czy samym wyposażeniu.
Pałac Schönbrunn, detal fasady |
Pałac został dopiero w 1996 roku wpisany na listę
Światowego Dziedzictwa Unesco. Otacza go zapierający dech ogród w stylu
francuskim wraz z Palmiarnią. Na wzgórzu, z którego roztacza się panorama na
cały Wiedeń widać barokową Gloriettę
– pomnik sprawiedliwej wojny, która doprowadziła do pokoju. Mimo że, pałac jest
dziełem cesarzowej Marii Teresy, to nierozerwalnie wiąże się on z postacią
Franciszka Józefa I – to jego miejsce narodzin i śmierci w 1916 roku. To ten
monarcha poprzez swoje długie panowanie (68 lat) zapewnił poczucie stabilizacji
krajowi, a tym samym zaskarbił sobie sympatię swoich poddanych. Jego rządy
stały się gwarantem pokoju dla Austrii przez niemal pół wieku. Wreszcie, Wiedeń
za czasów Franciszka Józefa I zyskał miano prawdziwej europejskiej metropolii
kulturalnej. I tak jest po dziś dzień.
Schönbrunn,
ogród w stylu francuskim
|
Po letniej rezydencji rodziny cesarskiej przyszedł
czas na Hofburg – wiedeński pałac
władców Austrii od Rudolfa I po Karola I, czyli w sumie od XIII wieku aż do
1918 roku. Pałacowy kompleks obejmuje
obecnie dawne apartamenty cesarskie (znajduje się tutaj słynne Muzeum Sisi –
ubóstwianej przez wszystkich cesarzowej Elżbiety, żony Franciszka Józefa I),
muzea, kaplicę, kościół, Austriacką Bibliotekę Narodową, Dworską Hiszpańską Szkołę
Jazdy oraz biura urzędu prezydenta Austrii, a także Centrum Kongresowe ze
słynnymi „Botschafterstiege”. Tutaj
dominuje barok i klasycyzm. Widać to zwłaszcza w rzeźbach portalowych,
przedstawiających między innymi prace Herkulesa autorstwa Lorenzo Mattielliego.
Najstarsza część zimowej rezydencji Habsburgów połączona jest przez Bramę
Szwajcarską z największym placem wśród zabudowań Hofburga – In Der Burg.
Pałac Hofburg,
Brama Szwajcarska (niem. Schweizertor)
|
Hofburg,
Botschafter Stiege wiodące do
Sali Ceremonialnej, która nie jest udostępniana zwiedzającym
|
Niemal bliźniacze budynki obu muzeów, stojące naprzeciwko siebie, są jednymi
z najokazalszych wiedeńskich budowli usytuowanych wzdłuż Ringu (niem. Ringstraβe) – reprezentacyjnej
szerokiej alei okalającej ścisłe centrum miasta, wybudowanej na miejscu dawnych
murów miejskich.
Wiedeński Ring jest jednym z symboli miasta. W ciągu dnia widać na nim
tysiące samochodów i… wiele galerii godnych, choćby jednorazowej wizyty, a w
nocy, pięknie oświetlony - zachęca do spacerów. Niedaleko szerokiej arterii biegnącej
wokół Starego Miasta znajduje się Albertina – galeria posiadająca jedną z największych
kolekcji grafik na świecie. Zbiory tworzy około 50 tys. rysunków, akwafort, akwarel i ponad 1,5 mln rycin.
Katalog wymienia 43 rysunki Rafaela, 70 Rembrandta,
145 Dürera (więcej niż ma jakakolwiek inna galeria
na świecie) oraz 150 prac Egona Schielego. Ponadto są tu reprezentowani Leonardo da Vinci, Michał Anioł, Rubens, Bosch, Bruegel, Cezanne, Picasso, Matisse, Klimt i Kokoschka. Czy to nie brzmi zachęcająco?
Obecnie - do 8 stycznia 2017 roku - w
Galerii Albertina trwa wystawa: „Seurat,
Signiac, Van Gogh Ways of
Pointillism” („Seurat, Signiac, Van
Gogh Drogi do Pointylizmu”).
Wciąż pozostając na Ringstraβe
warto skierować się do MuseumsQuartier (dawne stajnie cesarskie, zaadaptowane w latach 1998–2001 na dzielnicę
sztuki). To jeden z największych tego typu kompleksów na świecie. Łączy w sobie
styl postmodernistyczny z barokową architekturą. Szczególnie polecam Wam Leopold Museum (Muzeum Leopoldów) powstałe stosunkowo niedawno, bo w 2001
roku. Prywatna kolekcja Rudolfa i Elżbiety Leopoldów, na którą składały się
prace Egona Schielego, Gustawa Klimta czy Warsztatów Wiedeńskich („Wiener Werkstätte”)
stała się przyczynkiem do powołania do życia najczęściej odwiedzanego miejsca w
wiedeńskiej Dzielnicy Muzeów.
Zachęcam Was do przyjrzenia się także Pawilonowi Wiedeńskiej Secesji, który
z pewnością nie pozwoli, by przejść koło niego obojętnie, choćby ze względu na
złotą kopułę. Zaprojektował go Joseph
Maria Olbrich (uczeń Otto Wagnera). Pierwotny budynek wystawowy, zniszczony w
1945 roku, wzniesiono w 1898 roku. Obecny
został zrekonstruowany po 1945 roku.
Dzisiejszy Wiedeń czerpie wiele ze swej niegdysiejszej spuścizny kulturowej,
także kulinarnej. Przemierzając wiedeński Ring najlepiej się o tym przekonacie.
Miniecie kioski (niem. Würstelstände)
sprzedające chrupiące kiełbaski z serem ( niem. Käsekrainer), wśród których na
szczególną uwagę zasługuje Würstelstand
Albertina z ostrymi bałkańskimi
kiełbaskami, piwem z beczki, a nawet szampanem. Wstąpcie koniecznie do
wiedeńskich kawiarni.
W oryginalnej secesyjnej Café Sperl można wypić Mélange ( kawa pół na
pół, zmiksowana z gorącym mlekiem i mleczną pianką na wierzchu), podawaną w szklanym pucharku, do niej zjeść Apfelstrudel (strucla z jabłkiem i lodem waniliowym), a w końcu - przejrzeć
codzienną prasę. Cały rytuał odbywa się dokładnie tak, jak to miało miejsce w
dniu otwarcia w 1880 roku.
Zapowiedzią kresu austriackiej monarchii oraz nowych trendów w sztuce jest Café Museum,
powstała w 1890 roku i stanowiąca totalną opozycję do secesyjnej Café Sperl.
Bywali tutaj chętnie: Gustaw Klimt, Egon Schiele czy Oskar Kokoschka. Przede
wszystkim znajdziecie w Café Museum ogromny wybór deserów, który może
wywołać zawrót głowy u odwiedzającego kawiarnię przybysza. Nieodzownie należy
spróbować Sachertorte, czyli słynnego
w całej Europie, a także poza nią tortu Sachera, który po dziś dzień określany
jest mianem „króla deserów”.
Najedzeni, po kawie i deserze, możecie udać się na ekskluzywne zakupy u Tiffany’ego, zajrzeć do najsłynniejszego
rzymskiego złotnika znanego światu od 1884 roku, który na kartach historii
zapisał się jako Bulgari, oferującego
dziś również zegarki, perfumy, różnego rodzaju dodatki i dobra luksusowe.
W
końcu - nabyć oryginalne przedmioty z wytwórni Wiener PorzellanmanufakturAugarten. Warto przy tym wiedzieć, iż
porcelana produkowana w Wiedniu od 300 lat, nadal w całości jest wykonywana i
malowana ręcznie. Tym, którzy nie zdecydują się na zakupy w tak znamienitych
miejscach, uznając je za przejaw snobizmu, pozostają sklepiki Best of
Austria z licznymi przedmiotami codziennego
użytku, noszącymi znamiona największych symboli Wiednia, między innymi
cesarzowej „Sisi” czy Gustawa Klimta.
O Wiedniu nie można napisać w kilku zdaniach, choćby ze względu na całe
bogactwo kultur, jakie pozostawiły w tym mieście swój trwały ślad. Na ulicach,
jak w piosence śpiewanej przez Leonarda Cohena „Take This Waltz”, dostrzec można światło węgierskich
latarni. Rodzina Tichy z Czech prowadzi najsłynniejszą lodziarnię nie tylko w
Wiedniu, ale i całej Austrii, podając lody, sorbety, suflety, a co
najważniejsze – lodowe knedle morelowe.
Wciąż unosi się tutaj duch potęgi Habsburgów, zwłaszcza Franciszka Józefa I
i jego żony Elżbiety. W najbardziej nowoczesnych restauracjach, preferujących
kuchnię molekularną, wykorzystuje się cytryny z pałacowej Palmiarni z Schönbrunn.
Współczesna kuchnia wiedeńska stanowi zrozumiały wynik historii, bo czymże jest
risotto ze szparagami i truskawkami, jak nie nawiązaniem do dań charakterystycznych
dla Lombardii czy Wenecji, będących niegdyś pod panowaniem Habsburgów?
Spacer po wiedeńsku, a w tle walc, który nigdy nie milknie nad pięknym, modrym Dunajem wywiera wrażenie nie tylko na niepoprawnych romantykach, ale i tych wszystkich, którzy pragną przeżyć przygodę w czasoprzestrzeni wielowymiarowego świata, o której pisali Sigmund Freud i Albert Einstein. Każdy, kto przyjedzie do Wiednia ma szansę zobaczyć, jak historyczność i nowoczesność prowadzą ze sobą niekończący się dialog. Jeśli chcecie wsłuchać się w jego treść, odwiedźcie Wiedeń - Dawniej i Dziś i stańcie się jego częścią.
Aniu dziękuję za spacer po Wiedniu.Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńNiezmiernie mi miło, że i ja ponownie mogłam "spędzić" kilka ostatnich dni na spacerze po zaułkach historycznego i nowoczesnego Wiednia:) NAJSERDECZNIEJ POZDRAWIAM.
OdpowiedzUsuńNie muszę wyjeżdżać... Czytając Twój wpis byłam tam! Dziękuję!
OdpowiedzUsuńTo dla mnie największy komplement, jaki tylko mogłabym sobie wymarzyć:)Moje OPOWIEŚCI o MIASTACH I MIEJSCACH NIEZWYKŁYCH spisuję właśnie po to, bym i ja, czytając je w trudnych chwilach dziwnej tęsknoty, mogła przenieść się TAM ponownie. Najserdeczniej pozdrawiam.
Usuń