życie w stylizacjach
MODA
Czy określenie „kobieta w czerwieni” oznacza, iż
jest ona ubrana w tym kolorze „od stóp do głów”, od „ogółu do szczegółu”. Być
może kobieta w czerwieni to metafora stworzona przez artystów, która odnosi się
na przykład do koloru pomadki na ustach, torebki przykuwającej uwagę, kobiecego
rozpinanego sweterka w stylistyce lat 50. W pamięci odnajduję filmy z Elisabeth
Taylor („Kotka na gorącym, blaszanym dachu”, 1958 r.), Marilyn Monroe („Słomiany
wdowiec”, 1955 r., „Pokochajmy się”,
1960 r.) czy nawet Demi Moore („Niemoralna propozycja”, 1993 r., „Plan bez
skazy”, 2007 r.).
Jedno jest pewne: kobieta w czerwieni wciąż
intryguje, skupia na sobie spojrzenia zarówno pań, jak i panów oczywiście. Ten
kolor ma w sobie bowiem prawdziwą siłę przyciągania!
Dlatego dzisiaj postawiłam na czerwień. Poszczególne
elementy stroju sprawią, iż przy ich wyborze, każda z Was poczuje się pewniej,
silniej, piękniej, a przede wszystkim – bardzo kobieco.
ZESTAW:
Sukienka w pepitkę (ZARA), czerwony sweterek z lat 50. (vintage, kaszmir, wełna), skórzana czerwona torebka (TRU TRUSSARDI),
zamszowe buty na prostym obcasie (5TH AVENUE DEICHMANN)
Do całości
możemy dołączyć: bransoletkę i pierścionek z koralowcem (Pracownia Złotnicza, ul. Lelewela 16, Bydgoszcz)
Przy takiej
ilości czerwonych akcentów kolczyki nie powinny być zbyt duże, by nie zakłócały
całości stroju. Wystarczą srebrne kuleczki na sztyft. Narzucony
na ramiona sweterek (jak często czyniły to panie w latach 50.) pozwoli na
odsłonięcie nadgarstka i bardziej wyrazistą prezentację bransoletki lub zegarka.
Jestem
ciekawa Waszych opinii. Czy zaproponowany zestaw przypadł Wam do gustu?
Kolor
czerwony nie wychodzi z kanonów mody. Gdy zbliża się jesień intensywność tej
barwy przywoływana jest ze szczególnym sentymentem. Czerwień doskonale sprawdza
się w połączeniu z innymi kolorami jesiennej aury, takimi, jak rudości,
żółcienie czy zieleń liści w parku. Jesienią, gdy „pogoda w kratkę” czerwień
zaskakuje, prowadząc dialog z najbardziej dominującym motywem tej pory roku:
kratą, kratką, krateczką, „pepitką” – słynną kurzą stopką wprowadzoną na karty
historii mody przez Christiana Diora.
Zatem,
kolejna moja propozycja stawia na: koszulę w czerwono-rdzawą kratkę (MEDICINE) lub beżowo-granatowo-bordową (MORE AND MORE), długi kardigan
(np.w orzechowym czy też granatowym kolorze, m.in. taki oferuje BONPRIX), szaro-grafitowe jeansy (LEE), buty
na grubej podeszwie z bordowej lakierowanej skóry (QUAZI) lub też czarne sneakersy
(połączenie grubszego brokatowego materiału ze skórą, DONNA CAROLINA). Do całości dodałam
jeszcze skórzaną rudą torebkę (PIECES).
Biżuteria
nie musi być zbyt wyszukana. Wystarczą np. kolczyki i pierścionek z czarnym
onyksem (Pracownia Złotnicza, ul. Lelewela 16, Bydgoszcz)
Jeśli macie w sobie dość odwagi, możecie także wybrać spodnie w drukowany wzór kurzej stopki (w ofercie m.in. MOHITO, BONPRIX) i połączyć je z dopasowanym do sylwetki czarnym lub czerwonym sweterkiem z cienkiej wełny, wiskozy lub bawełny. Klasykę tego zestawu przełamią czarne sneakersy (proponowane przeze mnie Donna Carolina), wpisujące się w najnowsze trendy mody. Na potwierdzenie swoich słów, przypomnę, iż 19 września w Muzeum Azji i Pacyfiku w Warszawie odbył się pokaz kolekcji Iwony Kossmann "CHILLOUT" JESIEŃ/ZIMA 2016/2017. Sprawdzona klasyka została tutaj połączona właśnie z butami typu sneakers w czarnym kolorze.
Jedynym akcentem w postaci biżuterii - w tej stylizacji - może stać się zawieszka w owalnym kształcie:
Agat połączony z onyksem, srebro, Pracownia Złotnicza, ul. Lelewela 16, Bydgoszcz
Gdy myślę o
duecie czerwień i kratka, za każdym razem przypominam sobie kadry z filmu „Mój Tydzień z Marilyn” („My week with Marilyn”).
W Londynie na lotnisku, gdy MM wysiada z samolotu, potem – przychodzi na pierwsze
spotkanie w Pinewood Studios (ma na sobie spodnie w charakterystyczną
czarno-białą pepitkę) i podczas jednej z ostatnich scen w pubie „Pod Psem i
Kaczką”, gdy żegna się z Colinem Clarkiem. Wszędzie uwagę przykuwają czerwone usta
Michelle Williams, która wcieliła się w postać Marilyn Monroe w filmie.
moda na kratę...zawsze! To klasyka a Twoje propozycje są klasyczne-to jest szlachetne i ponadczasowe
OdpowiedzUsuńBardzo dziękuję!!!Tak, klasyka zawsze w cenie, niezmiennie. Nawet ta, przełamana współczesnymi trendami w modzie:) Najważniejsza jest umiejętność łączenia. Łączę pozdrowienia:)
OdpowiedzUsuńMasz rację, czerwień to kolor, który zawsze wybija się na pierwszy plan - jego energia i siła nie pozwala na nic innego. Kiedyś kochałam ten kolor i było go dużo w mojej szafie, dziś skłaniam się bardziej ku kolorom ziemi, ale zawsze chętnie sięgam po czerwone dodatki. Czerwona szminka zaś to podstawa! dziękuję za ten post
OdpowiedzUsuńI ja uważam, iż czerwona pomadka jest ponadczasowa i niezwykle kobieca. Zmienia się moda, upodobanie do koloru, a ona niezmiennie trwa jako atrybut kobiecości. Cieszę się, że czytanie sprawiło przyjemność!
Usuń