NAJSILNIEJSZA
KRÓLOWA OD CZASÓW KLEOPATRY – HISTORIA ELŻBIETY BOWES – LYON LADY COLIN
CAMPBELL.
LADY COLIN CAMPBELL, „KRÓLOWA”,
KRAKÓW 2013.
LITERATURA
„/…/ chwalebne dążenie,
by uczynić wspólną drogę życiową bogatą,
prawdziwą i piękną./…/”
/Arcybiskup Yorku Cosmo
Gordon Lang, fragment kazania wygłoszonego na ceremonii zaślubin Elżbiety i
Jerzego VI/
Elżbieta Bowes- Lyon.
Królowa Elżbieta. Małżonka króla Jerzego VI, z którym miała dwie córki:
Elżbietę „Lilibet”(obecnie panującą
monarchinię Zjednoczonego Królestwa) oraz Małgorzatę Różę „Margot”. Królowa
Matka. Lady Colin Campbell rozpoczyna
znamiennymi słowami opowieść poświęconą nieznanym faktom z życia tej
historycznej postaci: ”Świat, na który przyszła Elżbieta Bowes-Lyon 4 sierpnia
1900 roku, wyglądał zupełnie inaczej niż ten, w którym przyjdzie jej żyć jako
dorosłej kobiecie. Był to świat pozornej stabilizacji i ładu opartego na
założeniu, ze miejscem bogaczy są pałace, a biedoty – ulica. We wszystkich
największych mocarstwach europejskich z wyjątkiem Francji panowała monarchia.”
Taki początek zwiastował pasję, tajemnicę, w końcu - nieprzewidywalne – podobnie jak angielska
aura - zwroty prawdziwych wydarzeń.
Jestem wielbicielką
biografii literackich oraz filmowych. Po „Królową” sięgnęłam, gdy obejrzałam
film „The King’s Speach” (polski tytuł „Jak zostać królem?”) w reż. Toma Hoopera, w którym
w postać Elżbiety Bowes –Lyon, żony tytułowego króla Zjednoczonego
Królestwa Brytyjskiego - Jerzego VI - wcieliła się Helena Bonham – Carter.
Bohaterka w filmowym obrazie uwiodła mnie gestem, sposobem mówienia i noszenia
strojów z lat 30. XX wieku. Pamiętałam też Królową Matkę z przekazów
telewizyjnych czy prasowych, zanim odeszła 30 marca 2002 roku w królewskiej
rezydencji Royal Lodge, położonej na
terenie ogrodów Windsor Great Park. I
to właśnie od tych ostatnich wydarzeń, jakie życie przygotowało dla 101-letniej
Elżbiety Bowes – Lyon, rozpoczęła swoją opowieść Lady Colin Campbell.
„Królowa” odsłania
życie Elżbiety, jakiego wcześniej nie znałam. Od narodzin „upragnionego
aniołka”, przez cudowne dzieciństwo, wielką wojnę, miłość i małżeństwo,
macierzyństwo, abdykację, aż po odejście w chwale. Książka, mimo obecności
licznych aneksów, przypisów oraz wybranej bibliografii, charakterystycznych dla
wydawnictw naukowych napisana została przystępnym, nie nastręczającym trudności
w zrozumieniu opisywanych faktów językiem. By dogłębnie poznać historię Elżbiety, niemałą rolę odgrywają
także zamieszczone tablice genologiczne rodziny królewskiej.
Ciągłość opowieści
wzbogacona została dość bogatą dokumentacją fotograficzną. Zdjęcia z życia
publicznego i prywatnego samej Elżbiety oraz jej rodziny pokazują, jak przemyślanie
wzmacniała ona swoją pozycję od momentu, gdy została żoną Jerzego VI,
nazywanego pieszczotliwie Bertie. Wyraźnie mamy do czynienia z narodzinami nowej
gwiazdy na firmamencie brytyjskiej rodziny królewskiej, która dzięki wielkiemu
angielskiemu projektantowi – Norman Hartnell – z „zaniedbanej księżnej”
przeistoczyła się w prawdziwą ikonę stylu. Owa przemiana – jak twierdzi sam
wizjoner mody – była inspirowana zaleceniami króla Jerzego VI (bohatera filmu
„The King’s Speach” granego przez
Colina Firtha, obsypanego nagrodami za wykreowaną postać), dotyczącymi czerpania pomysłów i wzorowania się na portretach
pięknych cesarzowych: Elżbiety Austriaczki oraz Eugenii, królowej Francji.
Pozornie urocza, a w
rzeczywistości „twarda jak skała” – taki portret Królowej – Matki wyłania się z
kart biografii stworzonej przez lady Campbell. Z jednej strony wiedza
historyczna, z drugiej zaś – bliskie kontakty z osobami, które były częścią
tajemnic brytyjskiej rodziny królewskiej, pozwoliły na utkanie zdecydowanie
niezwykłego obrazu fascynującej,
ambitnej, a przy tym – skłonnej do intryg praprababki dzieci księżnej Kate i
księcia Williama.
Książkę polecam nie
tylko wielbicielom historii rodów królewskich w ogóle, ale i tym wszystkim,
którzy szukają inspiracji w przeszłości, polskich akcentów w dziejach
powszechnych Starego Kontynentu ( Elżbieta i Jerzy VI gościli polski rząd na
uchodźstwie wraz z Władysławem Sikorskim), dowodzących naszej niesłabnącej
obecności w europejskich korzeniach polityczno-gospodarczo-społecznych. Jesteśmy częścią historii Europy. Dzisiaj
zbyt wielu - z obecnego obozu władzy
- zdaje się o tym zapominać… .
Lady Colin Campbell,
„Królowa”, Społeczny Instytut Wydawniczy Znak literanova, Kraków 2013 r.
NAJSILNIEJSZA KRÓLOWA OD CZASÓW KLEOPATRY – HISTORIA ELŻBIETY BOWES – LYON LADY COLIN CAMPBELL.
LADY COLIN CAMPBELL, „KRÓLOWA”, KRAKÓW 2013.
LITERATURA
„/…/ chwalebne dążenie,
by uczynić wspólną drogę życiową bogatą,
prawdziwą i piękną./…/”
/Arcybiskup Yorku Cosmo
Gordon Lang, fragment kazania wygłoszonego na ceremonii zaślubin Elżbiety i
Jerzego VI/
Elżbieta Bowes- Lyon.
Królowa Elżbieta. Małżonka króla Jerzego VI, z którym miała dwie córki:
Elżbietę „Lilibet”(obecnie panującą
monarchinię Zjednoczonego Królestwa) oraz Małgorzatę Różę „Margot”. Królowa
Matka. Lady Colin Campbell rozpoczyna
znamiennymi słowami opowieść poświęconą nieznanym faktom z życia tej
historycznej postaci: ”Świat, na który przyszła Elżbieta Bowes-Lyon 4 sierpnia
1900 roku, wyglądał zupełnie inaczej niż ten, w którym przyjdzie jej żyć jako
dorosłej kobiecie. Był to świat pozornej stabilizacji i ładu opartego na
założeniu, ze miejscem bogaczy są pałace, a biedoty – ulica. We wszystkich
największych mocarstwach europejskich z wyjątkiem Francji panowała monarchia.”
Taki początek zwiastował pasję, tajemnicę, w końcu - nieprzewidywalne – podobnie jak angielska
aura - zwroty prawdziwych wydarzeń.
Jestem wielbicielką
biografii literackich oraz filmowych. Po „Królową” sięgnęłam, gdy obejrzałam
film „The King’s Speach” (polski tytuł „Jak zostać królem?”) w reż. Toma Hoopera, w którym
w postać Elżbiety Bowes –Lyon, żony tytułowego króla Zjednoczonego
Królestwa Brytyjskiego - Jerzego VI - wcieliła się Helena Bonham – Carter.
Bohaterka w filmowym obrazie uwiodła mnie gestem, sposobem mówienia i noszenia
strojów z lat 30. XX wieku. Pamiętałam też Królową Matkę z przekazów
telewizyjnych czy prasowych, zanim odeszła 30 marca 2002 roku w królewskiej
rezydencji Royal Lodge, położonej na
terenie ogrodów Windsor Great Park. I
to właśnie od tych ostatnich wydarzeń, jakie życie przygotowało dla 101-letniej
Elżbiety Bowes – Lyon, rozpoczęła swoją opowieść Lady Colin Campbell.
„Królowa” odsłania
życie Elżbiety, jakiego wcześniej nie znałam. Od narodzin „upragnionego
aniołka”, przez cudowne dzieciństwo, wielką wojnę, miłość i małżeństwo,
macierzyństwo, abdykację, aż po odejście w chwale. Książka, mimo obecności
licznych aneksów, przypisów oraz wybranej bibliografii, charakterystycznych dla
wydawnictw naukowych napisana została przystępnym, nie nastręczającym trudności
w zrozumieniu opisywanych faktów językiem. By dogłębnie poznać historię Elżbiety, niemałą rolę odgrywają
także zamieszczone tablice genologiczne rodziny królewskiej.
Ciągłość opowieści
wzbogacona została dość bogatą dokumentacją fotograficzną. Zdjęcia z życia
publicznego i prywatnego samej Elżbiety oraz jej rodziny pokazują, jak przemyślanie
wzmacniała ona swoją pozycję od momentu, gdy została żoną Jerzego VI,
nazywanego pieszczotliwie Bertie. Wyraźnie mamy do czynienia z narodzinami nowej
gwiazdy na firmamencie brytyjskiej rodziny królewskiej, która dzięki wielkiemu
angielskiemu projektantowi – Norman Hartnell – z „zaniedbanej księżnej”
przeistoczyła się w prawdziwą ikonę stylu. Owa przemiana – jak twierdzi sam
wizjoner mody – była inspirowana zaleceniami króla Jerzego VI (bohatera filmu
„The King’s Speach” granego przez
Colina Firtha, obsypanego nagrodami za wykreowaną postać), dotyczącymi czerpania pomysłów i wzorowania się na portretach
pięknych cesarzowych: Elżbiety Austriaczki oraz Eugenii, królowej Francji.
Pozornie urocza, a w
rzeczywistości „twarda jak skała” – taki portret Królowej – Matki wyłania się z
kart biografii stworzonej przez lady Campbell. Z jednej strony wiedza
historyczna, z drugiej zaś – bliskie kontakty z osobami, które były częścią
tajemnic brytyjskiej rodziny królewskiej, pozwoliły na utkanie zdecydowanie
niezwykłego obrazu fascynującej,
ambitnej, a przy tym – skłonnej do intryg praprababki dzieci księżnej Kate i
księcia Williama.
Książkę polecam nie
tylko wielbicielom historii rodów królewskich w ogóle, ale i tym wszystkim,
którzy szukają inspiracji w przeszłości, polskich akcentów w dziejach
powszechnych Starego Kontynentu ( Elżbieta i Jerzy VI gościli polski rząd na
uchodźstwie wraz z Władysławem Sikorskim), dowodzących naszej niesłabnącej
obecności w europejskich korzeniach polityczno-gospodarczo-społecznych. Jesteśmy częścią historii Europy. Dzisiaj
zbyt wielu - z obecnego obozu władzy
- zdaje się o tym zapominać… .
Lady Colin Campbell,
„Królowa”, Społeczny Instytut Wydawniczy Znak literanova, Kraków 2013 r.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz